Jak walczyć ze smogiem w mieszkaniu + kilka ciekawych i prostych trików na dekoracje wnętrza!


Rośliny w mieszkaniu, w szczególności w sypialni to podstawa. Warunki atmosferyczne mamy, jakie mamy, ciągle jesteśmy zmuszeni na wdychanie smogu, zanieczyszczeń i spalin.

Jak walczyć ze smogiem i przebywać w zdrowym pomieszczeniu? Są dwie opcje i możemy zakupić oczyszczacz powietrza, jednak jest to dosyć spory wydatek i większość z tych sprzętów wytwarzają dużą ilość dwutlenku węgla.

Drugim tańszym rozwiązaniem są rośliny antysmogowe, które mają zdrowotne właściwości poparte badaniami. Te „naturalne oczyszczacze powietrza” są specjalnie wyselekcjonowane z powodu ich większych zdolności oczyszczających powietrze.


Więc jakie warto wybrać rośliny?
  • Sanseweria
  • Skrzydłokwiat
  • Paprocie
  • Figowiec benjamina
  • Bluszcz doniczkowy
  • Draceny
  • Zielistka
  • Anturium

Zaopatrzyłem się w skrzydłokwiat, który jest dosyć sporych rozmiarów. Najwyraźniej warunki u mnie mu sprzyjają, bo już powoli wypuszcza kolejne białe pędy kwiatów. Kupujcie rośliny w sprawdzonych miejscach takich jak np. sklep Growitbox.

Rośliny od nich zawsze są bardzo dobrze zabezpieczane, wiec nie ma obaw, że w transporcie coś się z nimi stanie. Oprócz skrzydłokwiatu zamówiłem sobie jeszcze tzw. Instagramową roślinę, czyli Monsterę dziurawą.


Większość z nas rezygnuje w swoim domu z firan oraz zasłon, zastępując je roletami czy shuttersami, a to właśnie przez okna wpuszczamy zanieczyszczenia z zewnątrz. Kolejną metodą na ograniczenie smogu jest właśnie firanka, materiał chłonie wszystkie zanieczyszczenia jak gąbka wodę.

Zasłona Bonprix
Firanka Bonprix
Pościel Bonprix
Poduszka Bonprix


Kolejnym oczyszczaczem powietrza są tzw. żywe obrazy, oprócz tego, że filtrują powietrze, to jeszcze pięknie wyglądają i jest to absolutny trend ostatnich czasów. Są to obrazy z mchu!

Możemy skorzystać z gotowych obrazów lub paneli ściennych, ich kwoty się różnią w zależności od ich rozmiarów. Ceny zaczynają się od 250 zł i mogą sięgnąć nawet kilku tysięcy złotych.

Ja taki obraz zrobiłem sam! Będziecie potrzebowali ramę obrazu wraz ze spodem, klej na gorąco, mech chrobotek, mech poduszkowy... to od Was zależy, jaki chcecie uzyskać efekt, ja dorzuciłem jeszcze kilka krążków drewnianych.

Tylko pamiętajcie, że mech kupujemy w specjalistycznych sklepach florystycznych bądź na aukcjach internetowych, nie idziemy do lasu i nie zrywamy go, ponieważ nasz Polski mech jest pod ochroną!

Wszystko rozmieszczamy na obrazie, a następnie przyklejamy klejem na gorąco. Nic trudnego! Na cały materiał wydałem około 90zł😋.

Jeśli chodzi o pielęgnacje... nauczony doświadczeniem wiem, że trzeba zraszać wodą, dzięki temu zabiegowi mech jest wilgotny, w pięknie żywym kolorze oraz mięciutki. Kiedy pozostawimy taki obraz z mchem bez żadnego nawodnienia, staje się on szorstki jak pumeks i zaczyna się sypać, jego barwa jest wtedy wyblakła.


Krążki drewniane kupiłem na aukcji internetowej, bo wpadłem na kolejny świetny pomysł, że zrobię stolik nocny w stylu industrialnym. Kiedyś widziałem taki stolik za 1500zł w designerskim sklepie meblowym, ja swój zrobiłem za bezcen.

Nabyłem najtańszy stolik nocny w sieciówce, do którego przykleiłem klejem na gorąco drewniane krążki. Dzięki temu, że miałem kilka rozmiarów drewna, mogłem nadać nieregularny kształt blatu.

Na sam koniec wystarczy zaolejować powierzchnie, aby stolik posłużył nam przez kilka najbliższych lat. Możecie zrobić to bezbarwnym olejem albo z pigmentem wtedy nadacie koloru.


W poszukiwaniu nietypowych i designerskich rzeczy wpadłem na żeliwny kaloryfer żeberkowy w kolorze starego złota, którego koszt to około 8 tysięcy złotych 😳 Pomyślałem sobie ŻART! Przerobie swój, każdy, kto mieszka w bloku z płyty, ma taki sam, wiec, dlaczego tego nie wykorzystać.

Z reguły są one brzydkie i chcemy je zasłonić, ja go stuningowałem i stał się prawdziwą ozdobą! Kupiłem dwie puszki sprayu w kolorze starego złota, które będą odporne na wodę oraz będą w stanie wytrzymać wysoką temperaturę. Efekt genialny!


No skoro już mam taki kaloryfer, który wygląda jakbym wydal na niego kilka baniek, to dobrze, aby pasował do reszty pomieszczenia. Najprostszym rozwiązaniem było po prostu znaleźć odpowiednie gałki do komody w takim samym lub podobnym kolorze.

Dzięki temu zabiegowi zwykła, prosta i brzydka komoda za grosze z sieciówki wygląda na bardziej stylową i nadaje elegancji.

Regalka to sklep online gdzie macie ogromny wybór uchwytów do mebli. Nadają się i do mebli kuchennych i do łazienki, salonu czy pokoju dziecka. Przeróżna kolorystyka oraz wzornictwo. Ja wybrałem okrągłe złote gałki. Sam montaż zajmuję chwilkę.

4 komentarze:

  1. Od kilku miesięcy choruje na chrobotki. Piękne są i mieszkanie wyglada na jakieś takie bliższe naturze no i dużo piękniejsze. A monstery bardzo mi się podobały, właśnie do momentu o którym wspominasz, gdy spełniły całego Instagrama. Do skrzydłokwiatów niestety nie mam ręki, bo... Jakoś nie idzie mi opieka nad nimi. Niż masz jakieś złote rady? 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no nie mam... jak postawilem tak stoi. Podlewam raz na tydzien i tyle :)

      Usuń
  2. Monstera i tak najlepsza <3
    Ale zaintrygowałeś mi żywym obrazem, będę musiał się za takim rozejrzeć :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © King Of Temptations , Blogger